Because you have only one chance to change your life to eternal, you can have love, friends and fame, don't miss your chance.



niedziela, 26 maja 2013

EGfBTR 8 - Broken Rules

Elo! :D Jak tam prezenty dla mam? Ja dla swojej zrobiłam śniadanie do łóżka ;D A wy? Odcinki będę dodawać tak często jak się da, różnie to będzie ;) W postach będę też zamieszczać foty ich ubrań i pokojów bądź miejsc. Mam dla was fote pokoju, w którym mieszkają dziewczyny, zapomniałam go dodać wcześniej, oto on:

Mam takie pytanko, Cat, gdzie są odcinki ja się pytam?! Wiem, ze napisałaś już do 30 i piszesz dalej w tym swoim zeszycie, ach pierdoło chyba naprawdę pomogę ci to przepisywać xD
No a teraz zapraszam na nowy odcinek:

Obudziłam się o 10.25. Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się. Nikogo nie było. Za oknem swieciło słońce. Postanowiłam się później przejść, Goodman na pewno sie nie skapnie xD Ubrałam się w fioletową sukienkę i brązowe kozaczki z ćwiekowanymi paseczkami i usiadłam do komputera.

Włączyłam skype i gadu, po czym poszłam do łazienki. Kiedy z niej wychodziłam usłyszałam, że ktoś na skypie się do mnie dobija. Cholera. Szybko podbiegłam do komputera i odebrałam. Oczom nie wierzę! Zadzwonił do mnie mój najlepszy przyjaciel Oliwer!
-Cześć! Co słychać!?- zaczęłam przeszczęśliwa widząc go. Oliwer chodził ze mną do gimnazjum, ale jakieś dwa tygodnie przede mną wyjechał do Londynu, gdyż stamtąd pochodzi, ale na co dzień mieszka w Polsce, nie daleko mnie. Jest moim najlepszym przyjacielem, jeżeli potrzebuje pogadać o problemch ide do niego, a jezeli chce pogadać o pierdołach ide do niego xD
-Witaj! W sumie nic ciekawego, wróciłem sobie wczoraj do Polski, a tam zdziwienie! Ciebie nie ma!
-A no bo jestem w L.A.! Robie kariere! Za dwa tygodnie wracam, będziesz jeszcze?
-Jasne, zostaje tu do wakacji, czekam na ciebie, muszę już lecieć, powodzenia w karierze! Papa!
Wyłączyłam komputer i wyszłam z domu.

Słońce grzało, było pięknie. Szłam przed siebie nie patrząc nawet dokąd. haha. Jestem zajebista. Dopiero po chwili spostrzegłam się, że doszłam do Sunset Boulevard
i nie wiem jak wócić, a to oznacza, że ZGUBIŁAM SIĘ! Nie mogłam zadzwonić do Goodmana, bo złamałam zasady, do dziewczyn też nie, bo one mu powiedzą. Falcona za bardzo wkurza młodzież, a ja nikogo więcej tu nie znam. Jestem udupiona.
Weszłam do centrum handlowego i usiadłam przy pierwszym lepszym stoliku. Nic tutaj nie było takie same jak w Polsce. Kochałam to miasto, ale musiałam przestudiować mapy Los Angeles, żeby więcej się nie zgubić.
Nagle ktoś stanął obok mojego stolika. Podniosłam wzrok. To to to to to był...!
-Ty ty ty ty jesteś... James Mas...!
-Cicho!- uciszał mnie ciągnąc za sobą za ściane i
zatykając mi usta.- prosze nie wrzeszcz Riviera, uspokój się, nie chce mieć teraz na głowie tabunu fanek.
-Dobra, James, ale co ty tu robisz?- spytałam podejrzliwie, a on troche zmieszał.
-Ja cię nie śledziłem, nie niby po co?
-Ale ja niczego nie sugeruje
-To dobrze!
Zaśmialiśmy się, a mój telefon zadzwonił. O cholera. Odebrałam.
^Riviera? Proszę abyś za równo 5 minut była w studiu.
^Ale że za ile?!
^Czy to jest jakiś problem? Przecież hotel jest bardzo blisko.
^Tak, zaraz będę
Smętnie schowałam telefon, a James spojarzał na mnie pytająco.
-Muszę się w 5 min. znaleźć w studiu, a nawet nie wiem gdzie jestem!
Przytuliłam się do niego smutna. To jak położył swoje ręce na mojej tali i delikatnie głaskał plecy, wywołało u mnie drobny dreszcz przyjemności.
-Zawiozę cię
-No to idziemy!- krzyknęłam ciągnąc go za sobą.

Dokładnie 5 minut później byliśmy pod biurem, a ja cieszyłam się jak głupia.
-Jak mogę ci się odwdzięczyć?
-Będzie spoko jak dasz mi buziaka
Zaśmialismy się, ale pochyliłam się, a nasze usta złączyły się w czułym pocałunku. Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Zadzwoń wieczorem - powiedziałam dając mu karteczkę z numerem
-A nie masz czasem zakazu?
-I tak już dzisiaj złamałam połowe zasad, jedna mniej czy więcej nie zrobi mi różnicy.- odparłam wzruszając ramionami i wysiadłam, po czym jak najszybciej pobiegłam do studia.

Ahahahahh! Co sądzicie? A co wy byście zrobili jakbyście się zaochali w chłopaku starszym o 6-7 lat? A i jeszcze jedno info na turkusowo ze znakiem ^ będę pisać rozmowy telefoniczne ;)


1 komentarz:

  1. No nie złoś się tak! Nie nadążam w domu! A wgl. odcinek super! Się zaczyna, to twój pierwszy pocałunek? I to z Jamesem? Uuuuu! :D I czemu mnie nie ma w tej kapeli?! Focham się! xd
    czekam na następny odcinek!

    OdpowiedzUsuń